fbpx
Powrót do Akademii

Jak ćwiczyć utwory wokalne z towarzyszeniem akompaniamentu?

Jak ćwiczyć utwory wokalne z towarzyszeniem akompaniamentu?

Stoisz już obok pianina, rozśpiewany, z nutami w dłoni czekając na akompaniatora? To świetnie! Może spóźni się jeszcze choć cztery minuty.

Dzięki temu będziesz mógł przez chwilę zastanowić się nad tym, jak najlepiej ćwiczyć utwory wokalne z instrumentem akompaniującym. Ten czas naprawdę nie zostanie zmarnowany!

Wewnętrzny instrument

Twój głos też jest instrumentem, tak jak skrzypce, trąbka czy saksofon. Czy zastanawiałeś się kiedyś, z jakim instrumentem kojarzy ci się własne brzmienie? Czy twoja barwa jest ciepła i miękka, jak dobrze rozegrana wiolonczela? Czy twój głos jest dźwięczny i wibrujący, jak wesoła trąbka?

Gdy już wyobrazisz sobie swój wewnętrzny instrument, wydobądź z niego pierwsze tony. Nastrój się i zagraj głosem pierwsze takty pieśni. Twoja barwa będzie pięknie na pewno współgrała z bogatym brzmieniem pianina. Ale zaraz, zaraz… A gdzie podział się tekst?

Mów do mnie jeszcze…

To właśnie słowa, które śpiewasz decydują przecież o emocjonalnym wymiarze melodii! Przeczytajmy je zatem tak, jakby miały zostać oderwane od melodycznej linii i od barwy twojego głosu. 

Na początku dwudziestego wieku Kazimierz Przerwa-Tetmajer wzdychał Erotykiem:

Mów do mnie jeszcze… Z oddali, z oddali
głos twój mi płynie na powietrznej fali,
jak kwiatem, każdem słowem twem się pieszczę…
Mów do mnie jeszcze…

Przed oczami wyobraźni pojawia się para kochanków rozkoszujących się swoją obecnością. Czy potrafisz przeczytać tekst tak, jakbyś adresował go do ukochanej osoby?

Przypomnij sobie sytuację, w której mógłbyś wyrecytować te wersy. Wypowiedz je na głos i naturalnie. Czy jesteś już gotowy, żeby je zaśpiewać?

Najpierw a capella

I właśnie w tej chwili do sali wpada twój spóźniony akompaniator! Czas na samodzielne próby recytacji dobiegł końca. Teraz – śpiewaj! 

Akcentowanie słów decyduje o zrozumiałości tekstu. Dlatego śpiewając musisz balansować pomiędzy naturalnym akcentowaniem słowa i zdania, a muzyczną budową taktu i frazy stworzonej przez Mieczysława Karłowicza. 

Zanim akompaniator zdejmie płaszcz, zaśpiewaj mu swoją interpretację a capella. Po prostu zaśpiewaj ją tak, jakbyś mówił – żarliwie, emocjonalnie – ale jednak mówił.

YouTube player

Nowa interpretacja

W ten sposób akompaniator zrozumie twoją interpretację. Na nowo usłyszy znaczenie tych słów zanim zasiądzie do klawiszy. Zrozumie, że potrzebna będzie nowa interpretacja – zanim zacznie po swojemu grać znany, wyuczony wcześniej akompaniament.

Pracujcie nad pieśnią razem. By tekst brzmiał naturalnie. By oddechy pianisty i wokalisty falowały w jednym rytmie. By frazowanie naturalnie oddawało westchnienia tetmajerowskich kochanków.

Pieśń z towarzyszeniem instrumentu opracowana ze zrozumieniem będzie przekazywać znacznie więcej emocji. Pozwoli połączyć w ekspresyjnych frazach przyspieszenia i zwolnienia, zaśpiewać rubato nie burząc subtelnego współgrania głosu z instrumentem.